„Przybyliśmy oddać Mu pokłon”
/Mt 2, 2/
Przed kilku laty, podczas kazania na Mszy świętej dla dzieci w
Uroczystość Trzech Króli, jeden z naszych księży, wskazując na
szopkę, zapytał: „Kochane dzieci, kto dziś jest najbliżej żłóbka?”
Na to któryś z chłopców podniósł rączkę i po chwili do mikrofonu
pewnie zawołał: „Patryk!” …Urocze, nieprawdaż? Prostota dziecka,
które nieświadomie dało przepiękne świadectwo o swoim koledze.
Pewnie wielu z nas uśmiechnęło się, ale… nie kończmy na tym.
Przecież faktycznie obraz trochę tajemniczych Trzech Mędrców ma być
dla nas wezwaniem, aby wysilić się, przyjść do Jezusa i oddać Mu
pokłon. Dlaczego mimo tylu ZNAKÓW, które otrzymujemy od Nieba,
znaków często większych niż błyszcząca na niebie Gwiazda, tak ciężko
przychodzi nam konkretne działanie i z westchnieniem spuszczamy
głowę, mówiąc: „żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce”. A
gdyby tamci Trzej przyjęli podobną postawę? Pan Bóg pewnie znalazły
inną drogę, aby objawić się światu, jednak ich życie byłoby uboższe
o tak wiele. Jakie to ważne – dostrzec Boże znaki i pójść ich
śladem! Wtedy można dotrzeć do Największego Skarbu.
I tu pojawia się pytanie: dlaczego kilkanaście dni po Wielkanocy
nagle artykuł o żłóbku, Trzech Królach i Gwieździe? Rodzi się
wiosna, a my rozważamy „grudniowe tajemnice”. Odpowiedź jest prosta
– 10 lat temu, w samym środku lata, w bawarskiej Kolonii młodzi
razem z papieżem, a raczej… dwoma papieżami również rozważali ten
temat. Co oznacza określenie „z dwoma papieżami”? To raczej obecnie
można by tak mówić… Jednak na tamtym ŚDM-ie faktycznie czuło
się niezwykły klimat obecności dwóch: Benedykta – przy ołtarzu, i
Jana Pawła – w niebie. Nawet tak nazwano Spotkanie w Kolonii – ŚDM z
dwoma papieżami.
A hasło? Skąd taki – nieco egzotyczny jak sami Królowie – temat?
Otóż w kolońskiej katedrze oddaje się szczególny kult Trzem Mędrcom.
I właśnie tam wiele tysięcy młodych modliło się przy ich relikwiach.
Patrząc na postacie ewangelicznych Królów, sami przybyli oddać
pokłon Panu. Może to i dla nas nauka? Może powinniśmy bardziej
szukać Bożych znaków? Spróbujmy dostrzegać danych nam ludzi,
wydarzenia, a nade wszystko Słowo i sakramenty, jako dar, którym
odpowiada Chrystus, kiedy przybywamy oddać Mu pokłon.